środa, 24 kwietnia 2013

Wiosenny remanent w szafie

Od kiedy tylko poznałam Pinterest, jest on moją wielką miłością. 
Masz (ja mam) [za] dużo wolnego czasu? Uwielbiasz przeglądać blogi i strony w poszukiwaniu inspiracji, ale łatwo zapominasz, co gdzie widziałaś? "Przypnij" to na swoją tablicę! Genialne w swej prostocie rozwiązanie!

Od dawna zaś kiełkowała we mnie potrzeba dawania przedmiotom nowego życia. Pinterest pozwolił mi znaleźć całą armię osób, którym ta potrzeba już dawno zakwitła.

Tam właśnie odkryłam ten pomysł.


Beżowy sweter dostałam 10 lat temu w spadku po koleżance, wiąże się z nim miłe skojarzenie studenckiego wydarzenia. Mimo, że się już powyciągał i poprzecierał, trudno było mi się z nim rozstać. Okazało się, że nie muszę.
Teraz mam nową poduszkę.

Potrzebujemy:
- starego swetra, ważne, żeby nie był dziurawy na przestrzeni, którą wykorzystamy
- wsadu do poduszki (do kupienia w supermarketach, albo sklepach wnętrzarskich)
- nici w kolorze swetra
- igły
- nożyczek
- czasu i cierpliwości

Ja wycinałam sweter "na oko", nie mierzyłam, tylko przyłożyłam poduszkę do swetra i wycięłam od razu obie strony (przód i plecy swetra). Ważne, żeby zostawić sobie cały dół swetra, szczególnie, jeśli jest on z wełny, bo ta się siepie!

Po czym przełożyłam materiał na drugą stronę i zaczęłam obszywać w ręku, bardzo zgrzebnie i na okrętkę, łapiąc sploty wełny tam, gdzie mogłyby się rozpruć. Kiedy miałam już złapane trzy strony (wszystkie trzy przecięte, zostawiłam sobie "wlot" dla poduszki od dołu swetra), przełożyłam materiał z powrotem na "prawą" stronę, włożyłam wsad i zaszyłam poduszkę. Następnym razem - a znalazłam już w szafie stary, akrylowy, biały sweter - postaram się uzyskać ładniejszy szew.

Poduszka służy do dekoracji, ale przeszła ostatnio test ugniatania i ani się nie spruła, ani się nie siepie. :)


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...