Nie tyle płynie we mnie krew Wikingów, niezupełnie też chodzi o temperatury, ale o małe cukierki i ciągutki w kolorze smoły. Właściwie nie znam drugiej osoby, która tak, jak ja, lubiłaby lukrecję...
O ile jednak lukrecjowe cukierki nie są wszędzie tak dostępne, jakbym chciała, o tyle anyżowy smak w lecie jest osiągalny na wyciągnięcie ręki. Ułożona warstwami bulwa, zakończona delikatnymi zielonymi włoskami może być przepysznym daniem na ciepło, może być elementem gulaszu, a może też, w najprostszy sposób, być pyszną, chrupiącą, słodką sałatką.
To takie proste! Potrzebujemy:
- 1 bulwy kopru włoskiego
- 1/2 dużej szalotki (lub nieco mniej)
- 1/4 dużego twardego jabłka
- soku z połowy cytryny
- oliwy z oliwek
- łyżeczki cukru
- octu jabłkowego
- sól, pieprz
Z pozostałych składników robimy delikatny winegret, polewamy nim sałatkę, mieszamy, dekorujemy zielonymi pędami kopru.
I chrupiemy!
Smacznego!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz