czwartek, 15 sierpnia 2013

Pomysł na niedzielny obiad: rustykalny quiche z dynią

Zbliża się sezon dyniowy, który wyglądam z niecierpliwością. Tym samym robię miejsce w zamrażarce na pieczoną dynię.

Kiedy dorwę już świeży egzemplarz, znów go pokroję w ćwiartki lub ósemki (lub cokolwiek, w zależności od wielkości), wypestkuję i upiekę wraz ze skórą (ok. 40 minut w 200 C), po czym sam miąższ rozgniotę widelcem lub zblenduję, usiłując całego nie zeżreć przy okazji.

Z takiego musu można zrobić wiele. Może zupę? Może sernik? Może gnocchi? Może sos do makaronu? Może drożdżówkę? Może risotto? Może obłędnie słodką tartę? Może muffinki? Może zapiekankę?

Dzisiaj zrobimy quiche na maślanym, piaskowym spodzie, z kremowym, wilgotnym wypełnieniem. Quiche z dynią, skwarkami z kiełbasy i świeżym tymiankiem...


Do ciasta potrzebujemy:
- 200 g mąki pszennej
- 100 g dobrej jakości masła
- szczypty soli

Mąkę przesiewamy, dodajemy sól, formujemy kopczyk. Dodajemy zimne masło, pokrojone w kostkę. Zagniatamy tak szybko, jak się da, do uzyskania w miarę jednolitego ciasta. Czynność tę może za nas również zrobić malakser, jeśli nim dysponujemy. Kulę ciasta zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na 20 minut do lodówki.
Po tym czasie wylepiamy nim 20 - 24 cm tortownicę (lub wysoką formę do tarty), pamiętając o zrobieniu brzegów. Możemy także ciasto rozwałkować do pożądanej średnicy i przenieść do formy na wałku. Ja nie umiem.
Piekarnik nagrzewamy do 200 C.
Ciasto w tortownicy nakłuwamy widelcem miejsce przy miejscu. Możemy je także wysypać suszoną fasolą lub ceramicznymi kulkami - chodzi o to, aby nam nie wyrosło. Przyznam, że nigdy tego nie robię. Dobrze ponakłuwane ciasto i tak nie wyrośnie.
Spód podpiekamy przez 15 - 20 minut, w tym czasie zajmując się masą.

Do masy potrzebujemy:
- ok. 300 g przecieru z upieczonej dyni
- ok. 300 g naturalnego, gęstego jogurtu (lub śmietany 12 lub 18%)
- 2 jajek (1, jeśli używamy śmietany)
- pół pętka ulubionej, suszonej kiełbasy
- 1 cebuli
- 3 - 4 ząbków czosnku
- listków, otartych z 2 - 3 gałązek tymianku
- łyżeczki suszonego estragonu
- soli, pieprzu, gałki muszkatołowej
- masła do podsmażania
- 2 łyżek startego ostrego sera (u nas pecorino)
- opcjonalnie: łyżki mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej


Cebulę i czosnek kroimy w kostkę, podsmażamy z solą na maśle. Kiedy są już rumiane, dodajemy pokrojoną w kostkę kiełbasę. Smażymy, aż uzyskamy odpowiednie skwarki. Wówczas dodajemy dynię, chwilę prażymy z tymiankiem. Wyłączamy gaz, lekko studzimy.
W osobnej misce mieszamy jogurt (lub śmietanę), jajka i pozostałe przyprawy. Jeśli wydaje się nam, że masa jest zbyt płynna, dodajemy mąkę. Na końcu do masy dodajemy ser i przestudzoną dynię.

Wylewamy na podpieczony spód i pieczemy 40 - 45 minut (do ścięcia masy).

Quiche jest dobry tak na ciepło, jak na zimno. Podajemy i patrzymy, jak znika. U nas znikło, zanim zdążyłam się choćby przymierzyć do zdjęcia...


Smacznego!!!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...