Przepis inspirowany zarówno wspominaną już tutaj książką "Cuisine Algerienne", jak i tym przepisem. Czyli zaklinamy lato, żeby pokonało obecną listopadowość...
Przepyszne, kwaskowate danie, rozpływający się w ustach kurczak i jedwabisty sos. W oryginalnym przepisie podany z pietruszką (lub kolendrą), u nas z uwielbianą przez nas ciecierzycą.
Potrzebujemy:
- 1 niewielkiego kurczaka (u nas dwie całe nogi)
- 2 średnich, lub 1 dużej cebuli
- oleju lub oliwy do smażenia
- troszkę masła lub masła klarowanego
- 100 g zielonych, wydrylowanych oliwek
- sól, czarny pieprz
- łyżkę mąki
- sok z 1 cytryny
- szczyptę szafranu
- posiekaną natkę pietruszki lub kolendry
(u nas dodatkowo szklanka ziaren ciecierzycy, namoczonych przez noc)
Kurczaka myjemy, osuszamy, kroimy w kawałki, nacieramy solą i pieprzem.
Na oleju i maśle podsmażamy cebulę, pokrojoną w piórka. Dodajemy kurczaka i obsmażamy go ze wszystkich stron, aż będzie rumiany.
Zalewamy 3 szklankami wody. Jeśli dodajemy ciecierzycę, to w tym momencie.
Pozwalamy całości się zagotować, dodajemy szafran.
Redukujemy sos, tym samym gotując kurczaka. Ja pozwoliłam całości bulgotać przez godzinę.
Oryginalny przepis mówi o zblanszowaniu oliwek poprzez gotowanie ich przez ok. 10 minut, ale to dotyczy tylko surowych. W Polsce oliwki z zalewy nie wymagają gotowania.
Mąkę rozcieramy w soku z cytryny i 2 łyżkach sosu, dbając o to, by nie było grudek, po czym dodajemy ją do reszty sosu. Wrzucamy oliwki, gotujemy całość, mieszając, aż zgęstnieje.
Na dwie minuty przed podaniem dodajemy natkę.
Najlepiej smakuje z arabskim chlebem. Pracuję nad przepisem, jak tylko się uda, to się z Wami podzielę :)
Smacznego!
środa, 21 sierpnia 2013
Powrót algierskiej kuchni: kurczak z oliwkami
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz