Czasem warto długo czekać na coś niezwykłego, nawet, jeśli potrwa tylko chwilę. Cieszy mnie, że jeszcze nie wymyślono szparagów szklarniowych. Cieszy mnie, że muszę poczekać na to, żeby były i nie przeoczyć ich obecności. Cieszę się, kiedy smaki są naprawdę, a nie sztucznie i właściwie w połowie.
Tak naprawdę, to wolę białe szparagi. Najbardziej lubię je prosto z wody, z roztopionym masełkiem. Tyle, że zielone są bardziej wszechstronne.
U nas dziś domowa pizza ze szparagami, szynką szwarcwaldzką, oliwkami i mozzarellą.
Najpierw robimy ciasto:
- 400 g mąki pszennej (u mnie grubiej mielona, typ 650)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 10 g świeżych drożdży (lub 3 g suchych)
- cukier
- suszone zioła: bazylia, tymianek, oregano, rozmaryn
- ciepła woda
- sól, pieprz
Mąkę odważamy. Z pokruszonych drożdży, 3 łyżeczek odważonej mąki, łyżeczki cukru i 4 łyżek ciepłej wody robimy zaczyn: wszystko razem mieszamy, rozcierając w miseczce, odstawiamy na 10 - 15 minut.
Po tym czasie zaczyn dodajemy do mąki z solą, pieprzem, oliwą i ziołami (ile czego lubimy). Jeśli używamy suchych drożdży, po prostu mieszamy je z powyższym razem z cukrem, nie musimy robić zaczynu.
Zaczynamy wyrabiać ciasto, dodając tyle ciepłej (nie gorącej!) wody, żeby otrzymać miękkie, elastyczne ciasto, dające się uformować w kulę i wałkować. Wyrabiamy tylko do momentu, kiedy ciasto ma odpowiednią konsystencję, nie dłużej, bo będzie twarde!
Gotowe ciasto wkładamy do miski, przykrywamy lekko wilgotną ścierką i odkładamy w ciepłe miejsce na 1 - 1,5 godziny, do podwojenia objętości (ja przygotowałam je dużo wcześniej, wstawiłam do lodówki na 5 godzin, wyjęłam na pół godziny przed tym, kiedy było mi potrzebne).
Na wierzch pizzy potrzebujemy:
- pół słoiczka koncentratu pomidorowego - ok. 90 g
- 4 kawałki szynki szwarcwaldzkiej lub innej szynki dojrzewającej
- garść czarnych oliwek
- kulka mozzarelli - 125 g
- pół pęczka zielonych szparagów
- oliwa z oliwek, sól, pieprz
- zielona sałata, rukola i/lub roszponka
Ze szparagów odcinamy zdrewniałe końcówki, mniej twarde obieramy ze skórki, kroimy na 1 - 2 cm kawałki i blanszujemy 1 - 3 minuty we wrzątku (główki krócej, końcówki dłużej), odcedzamy.
Rozgrzewamy piekarnik do 190 - 200 C.
Wybraną formę (u mnie blaszka z piekarnika) wykładamy papierem do pieczenia.
Wyrośnięte ciasto przebijamy (czyli uderzamy "z piąchy"), króciutko wyrabiamy i wałkujemy mniej więcej do wielkości formy (u mnie wyszedł nieforemny owal +/- 20 x 35 cm), na grubość ok 3 - 5 mm, rozprowadzamy po nim koncentrat pomidorowy, który posypujemy solą i pieprzem.
Na czerwony sos wykładamy rozetki z szynki (przekrojonej na pół wzdłuż), oliwki, plasterki mozzarelli i kawałki szparagów. Delikatnie kropimy oliwą.
Pieczemy 25 - 35 minut w zależności od umiejętności naszego piekarnika.
Podajemy posypane sałatą, delikatnie skropione oliwą (tak, znowu, Jamie tak robi ;) ). Najlepiej smakuje z domowym majonezem!
Pyszna także na zimno, szczególnie po całej nocy [muzeów] stania! ;)
Smacznego!
Wygląda bardzo smacznie i kolorowo:)
OdpowiedzUsuń